Jak pamiętacie na naszej stronie pojawiła się notka na temat lotu Biebera z Brisbane do Sydney (Australia). Przed chwilą wyszło kilka nowych informacji na temat zachowania Biebera. JB podobno zaczął szaleć zanim samolot wystartował. Spacerował po samolocie, nie chciał zapiąć pasów. Jedna ze stewardess powiedziała do Biebera, że nie szanuje jej pracy. Biebs nie mógł, bądź nie chciał zrozumieć, dlaczego to musi siedzieć na swoim miejscu i nie może pójść do kumpli. Jeden z pasażerów, który siedział w klasie biznes (bezpośrednio za Justinem), powiedział, że po pewnym czasie artysta opanował się i przeprosił za swoje nieodpowiednie zachowanie. W wywiadzie wspomniany Justin przez pasażera został nazwany: “troszkę niegrzecznym”. A wy co sądzicie o takim zachowaniu? Nie potrzebnie tyle zamieszania?