Wczorajszego dnia Justina poprzez aplikację Fahlo poinformował, iż znajduje się w Nowym Jorku. Jak się okazało, 21-latek udał się tam, aby móc uczestniczyć w gali MET. Jest to największa i najbardziej prestiżowa impreza modowa organizowana przez redaktor naczelną „Vogue”. Co roku na balu pojawiają się tłumy gwiazd w pięknych kreacjach od największych domów mody. Wydarzenia to miało miejsce w Metropolitan Museum of Art Costume Institute w Nowym Jorku. Bilety kosztowały 25. tysięcy dolarów. Dochód z ich sprzedaży ma zasilić konto fundacji słynnego Metropolitan Museum of Art.
Jakie atrakcje czekały na gwiazdy podczas tego wielkiego święta mody? Oprócz słynnego przemarszu po czerwonym dywanie, znani i bogaci zostali zaproszeni na kolację, a także na wystawę niezwykłych kostiumów. Co roku gala MET organizowana jest pod pewnym hasłem. W tym roku motywem przewodnim balu były Chiny. Justin na tą okazję ubrał marynarkę ze złotymi elementami od Bamaina, zainspirowaną smokiem z mitologii chińskiej. Artysta przybył na bal w towarzystwie młodego, francuskiego projektanta mody, Oliviera Rousteinga.
Po zakończonej gali, piosenkarz nie miał dość. Wybrał się on na specjalną imprezę after-party, która organizowana była przez znaną na cały świat piosenkarkę Rihannę. Paparazzim udało się zrobić jedynie 3 fotografie, które są już dostępne do oglądania w naszej galerii.
Justin także nie byłby sobą, gdyby nie podzielił się z fanami jakimikolwiek zdjęcia poprzez swoje konta na Instagramie czy Shots Of Me. Oprócz niego, cały wieczór fotkami dzielili się taże jego znajomi.