Na pewno nie raz czytając naszą stronę i przeglądając ją, natknęliście się na Poo Beara. Już naprawdę masę czasu współpracuje z naszym idolem nad muzyką. Wychodzi im to świetnie, co także pokazuje chociażby album „Purpose”. Ma o naszym ulubieńcu naprawdę dobre zdanie, którym podzielił się dla Decider. Dokładniej jest amerykańskim tekściarzem, producentem wokalnym i nagraniowym. Przetłumaczyliśmy dla Was jego wypowiedź. Przeczytajcie ją dokładnie!

Poo Bear o Justinie: „Jedyną osobą na której naprawdę jestem skupiony i z którą tworzę dorobek jest Justin. My dosłownie wracamy z nagraniami, kończyny teraz ten następny album. Justin jest jednym z najbardziej lojalnych artystów, z którymi kiedykolwiek pracowałem. Więc całkowicie oszczędzam tworzenie projektów z moim bratem Justinem. My po prostu pracujemy. Pracujemy. Pracujemy ciężko nad zrobieniem nowych, niesamowitych nagrań i jestem podekscytowany. Nie mogę doczekać się aż świat usłyszy kolejny krok. To będą dwa lata w listopadzie (odkąd album „Purpose” został wydany). On jest w trasie półtora roku. Tego się nie czuje, ale to w rzeczywistości oczywiście czas na kolejny album, którzy wyjdzie wkrótce. Jest pierwszym artystą, z którym pracuję od 22 lat, który naprawdę mówił moje imię przed ludźmi. On jest kochany. Nigdy wcześniej tego nie robiłem… Justin był jedynym artystą, który faktycznie przebywał na różnych seriach radiowych i… mówił, że robił album z Poo Bearem. To zmieniło moje życie, ponieważ ludzie nie wiedzieli, że istniałem przed „Purpose”. Justin zmienił moje życie, ponieważ po prostu sprowadził na mnie światło i pozwolił światu wiedzieć, że zrobiłem te nagrania z nim. Chciał po prostu, żeby każdy wiedział. To jest powód dlaczego go doceniam tak bardzo, ponieważ nie musiał tego robić i mógł wybrać dowolnego pisarza do pracy z nim. On jest Justinem Bieberem. Więc fakt, że jest lojalny i powiedział moje imię, otworzyło świat przede mną. Justin go otworzył i był pierwszym artystą, który dosłownie wspomniał moje nazwisko i nadal je wspomina, publikuje zdjęcie i mówi miłe rzeczy w świecie. To definitywnie zmieniło moje życie, po prostu ludzie wiedzą, że istnieję. Zawsze są nagrania, które tworzę i odkładam dla Justina, ponieważ on ma pierwszeństwo. Justin starał się nauczyć mnie od lat śpiewać i ja byłem jak ’Nie, w porządku.’„

Poo Bear o „Where Are U Now”: „To nagranie miało ogromne znaczenie w moim życiu z ludźmi nie koniecznie będącymi fanami Justina i media puszczały to, a potem wyszło to ze Skrillexem i Diplo, co naprawdę złapało. To po prostu zmieniło wszystko. To było powrotne nagranie Justina. Kiedy usłyszałem to, byłem jak ’Wow, to naprawdę świetna piosenka.’ I zrobiłem (i robię) wiele świetnych piosenek ale ta jedna ma ogromne znaczenie dla mnie.”