Nasz ulubieniec 20 grudnia został złapany przez zawsze czujnych fanów, a także paparazzich w znanym wszystkim doskonale mieście, jakim jest Los Angeles. Wokalista był w dobrym nastroju, ponieważ potrafił się uśmiechnąć, a także zrobić kilka słodkich min! Miał założoną czerwoną czapkę, czarną bluzę, a na to jeansową kurtkę, krótkie spodenki w kratkę, a także czerwone skarpetki oraz buty. Piosenkarz był na zakupach w centrum handlowym Grove. Wyszedł z budynku z jedną torbą. Czyżby nasz idol zrobił już wtedy małe zakupy przed świętami?
Nasz ulubiony piosenkarz także pojawił się w kościele, w mieście Aniołów, czyli znanym nam Los Angeles. Jest wierzący, często ostatnio przebywa w tym miejscu aby jednoczyć się z Bogiem. Był tam ze swoimi znajomymi, a jego fani zrobili mu tam tylko jedno zdjęcie. Na zdjęciu widzimy oznaczenie Justina Biebera oraz napisany tekst przez fana, brzmiący „dlaczego jeszcze nie jestem paparazzim?”.