Ekipa strony gwiazdunie.pl znalazła list, który napisała dziewczyna z Australii, dotyczący Justina. List jest wzruszający i przede wszystkim udowadnia jak wielkie serce ma Bieber.
6 maja 2011 w mieście Adelaide w Australii odbyło się spotkanie z Justinem Bieberem. Byłam jedną z ostatnich osób w kolejce, więc czekałam prawie cztery godziny aby go spotkać.
W końcu nadeszła moja kolej. Justin przytulił mnie, ale potem nagle dziwnie na mnie popatrzył i powiedział, abym poczekała sekundę. Justin odszedł, aby porozmawiać z Kennym.
Gdy wrócił, ponownie mnie przytulił. Mocniej niż poprzednio. Nie wiedziałam o co chodzi, dopóki nie odezwał się do mnie ponownie.
„Nie rób tego więcej”, powiedział. „Jesteś piękna, taka jaka jesteś. Nie pozwól, aby ktoś powiedział Ci, że jest inaczej.”
Justin Bieber odkrył mój ciemny sekret, o którym nie wiedzą nawet moi rodzice. O tym, że się tnę. A zatem powiedziałam do niego „dziękuję”. Justin uśmiechnął się, pocałował mnie w policzek i założył mi swoją czapkę.
Od tego czasu, nie cięłam się. Justin Bieber uratował mi życie.