Cóż, nie zajęło to długo. Selena i Justin wrócili 2 stycznia, ale po dwóch tygodniach może być wszystko skończone według reportera, który sądzi, że ma wiadomości sms od Seleny, w których kończy ona z Justinem. Wygląda, że wszystko się wali dla Justina Biebera. Po obrzuceniu jajkami domu sąsiada, policja przeszukała willę Justina 14 stycznia. Trzy dni później, reporter stwierdził, że Justin jest uzależniony od narkotyków, że jego przyjaciele każą mu pójść na odwyk. I 20 stycznia, wiadomości tekstowe rzekomo należące do Justina zostały ujawnione, w których kłóci się z Seleną Gomez i ona kończy ich związek – być może przez inną dziewczynę?
Po najnowszych wybrykach Justina i sprawozdaniu, iż nadużywa on niebezpieczne leki, najwyraźniej Selena miała już dość i zerwała z Justinem, według sms’ów otrzymanych przez Radar Online.
Po próbach Seleny do nakłonienia Justina, by pozwolił sobie pomóc, Justin rzekomo odpowiedział na jej wiadomość wysyłając swoje nagie zdjęcia, ponoć Selena postanowiła zakończyć całą sprawę.
„To koniec. Musisz kur*a dorosnąć,” napisała ponoć Selena przed dodaniem, „Mam nadzieję, że trafisz do więzienia. Zasługujesz na to w tym momencie.” I to moment, kiedy kłótnia wybuchła.
„Spier**laj!!!!!!” Odpowiedział Justin. „Muszę dorosnąć?! HA ok! Udanego życia BEZE MNIE DZ**KO!!! Spierd**aj. SKOŃCZYŁEM!” Kłótnia niestety nie zakończyła się tutaj – zaczynało być gorzej.
„Dobra!!! Idź „na emeryturę” lub jakieś inne bzdury, które przykują uwagę, którą starasz się zdobyć,” rzekomo napisała Seleny, do której odpisał Justin, „Nie słyszę cię przez moją kasę, kochanie! Jesteś sławna dzięki mnie. Wiesz to. Ja wiem. Wszyscy wiedzą. Pa.” Selena odpowiedziała mówiąc, „Wiem wszystko o Kristinie tak w ogóle. Pi**rz się.” Teraz wydaje się nieco ironiczne, że cała kłótnia została rozpoczęta, bo Selena złapała Justina na flirtowaniu, a nie, że rzekomo nadużywa on narkotyków.
Tak czy inaczej, Justin ostro zakończył rozmowę, mówiąc, „Idź pi**rzyć kogoś innego. Trzymaj tę nieutalentowaną c**ę z dala ode mnie!”
Ta wymiana wiadomości jest brutalna. Rzeczy wspomniane przez Selenę są niewiarygodne, a odpowiedzi Justina są tysiąc razy bardziej szokujące. Nikt, kto czyta te wiadomości mógłby winić Selenę za zakończenie krótkotrwałego powrotu.
Ale istnieje też możliwość, że te wiadomości nie należą do dwóch gwiazd. Ta wymiana tekstowa została podważona przez reportera TMZ, który twierdzi, że wiadomości zostały sfabrykowane i przeciekły przez kogoś, kto jest znajomym Justina, który stara się go sabotować.
Dodatkowo, źródło powiedziało HollywoodLife.com wyłącznie, że Justin został przygotowany, że wiadomości wyciekną, i że zamierza im zaprzeczać choćby nie wiem co. „Wśród jego ludzi jest zasada, że jeżeli wycieknie jakieś zdjęcie lub wiadomość, czy są one prawdziwe, czy fałszywe, to będą oni im zaprzeczać i zawsze mówić, że są fałszywe,” powiedziało źródło.