Raper i aktor, Vanilla Ice, postanowił ostrzec Justina. Przed czym? Otóż uważa on, że
„Tak więc moje przewidywania o Bieberze jest takie, że jego kariera będzie trwała tylko kilka lat.”
Raper powiedział też:
„Wiesz, przyjdzie coś nowego, a on odejdzie w zapomnienie.”
Czyżby Biebsa czekał taki sam los co Vanillę Ice? Osobiście uważam, że nie! W tamtych czasach nie było internetu, więc teraz jest o wiele więcej szans, że JB nie zostanie zapomniany. A Wy jak uważacie?