Występ w State Social House – JBIEBER.PL
INFORMACJE O STRONIE
Nazwa: Justin Bieber Polska - JBIEBER.PL
URL: jbieber.pl
Online od: kwiecień 2011
Kontakt: jbieberplkontakt@gmail.com
Hosting: Fan-strefa.pl
Administratorzy: Marta
Redaktorzy: Marta
Kodowanie i grafika: Honeymoon Backdrop & JBieber.pl

Wszystkie informacje, zdjęcia oraz nowości umieszczane na stronie należą tylko i wyłącznie do JBieber.pl! Zabrania się kopiowania treści oraz zdjęć, a także motywu graficznego i kodowania! Nasze informacje są chronione prawami autorskimi. Jeśli chcesz korzystać z naszych informacji, napisz do nas!
OSTATNIE ZDJĘCIA Z GALERII

TWITTER

FACEBOOK

SOCIAL MEDIA JUSTINA
STRONA: www.justinbiebermusic.com
FACEBOOK: /justinbieber
INSTRAGRAM: @justinbieber
TWITTER: @justinbieber
YOUTUBE: Justin Bieber
TIKTOK: @justinbieber
SPOTIFY: Justin Bieber
KALENDARZ
x- x
OSTATNIE WIDEO NA NASZYM KANALE

Występ w State Social House - 22 sty 2015 / Vienna

Po długim okresie bycia z dala od sceny i świateł reflektorów, Justin zaskoczył wielu fanów niespodziewanie dając występ we wtorkową noc (20.01). Miejscem, które miało owy zaszczyt był klub State Social House, który znajduje się w West Hollywood, w Kalifornii. Według fanów, którzy byli obecni na miejscu, Kanadyjczyk spontanicznie na scenę i poprosił, aby wyłączyć lampę błyskową, ponieważ jest zdenerwowany.

Bieber śpiewał jedynie przy gitarze, co było niezwykle piękne. Zagrał cztery utwory. Pierwszym z nich była piosenka „I’ll be” Ediwna McCaina, przez którą pokazał jak bardzo dojrzał muzycznie. Owy utówr był jednym z pierwszych coverów, które piosenkarz umieszczał na swoim koncie na YouTube jeszcze przed sławą.

20-latek zaśpiewał też najnowszą piosenkę, którą nagrał wraz z australijskim piosenkarzem, Codym Simpsonem „Home To Mama”. Biebs zagrał jeszcze dwa nowe utwory. Obecni tam fani oczywiście nie zapomnieli zrobić mu kilka zdjęć i nagrać chociaż przez parę sekund to, jak śpiewa.





Po występie wierni fani poprosili piosenkarza o wspólne zdjęcie. Naszą galerię zaktualizowałam 3. nowymi fotkami.



KOMENTARZE