Wczorajszego dnia, 26 kwietnia, Justin został zauważony przez paparazzi na lotnisku LAX, w Los Angeles. Jak się okazuje, piosenkarz najprawdopodobniej poleciał do Rzymu, we Włoszech. Ubrany był on lekko i zwiewnie. Miał na sobie koszulkę i spodenki, a całość stroju uzupełniały okulary przeciwsłoneczne oraz czapka z daszkiem. Co ciekawe, na ręku miał najnowszy zegarek od Apple, a na nogach Nike Roshe Run. Do naszej galerii trafiły zdjęcia z tego wydarzenia.