Cały wywiad dla Clash Music – JBIEBER.PL
INFORMACJE O STRONIE
Nazwa: Justin Bieber Polska - JBIEBER.PL
URL: jbieber.pl
Online od: kwiecień 2011
Kontakt: jbieberplkontakt@gmail.com
Hosting: Fan-strefa.pl
Administratorzy: Marta
Redaktorzy: Marta
Kodowanie i grafika: Honeymoon Backdrop & JBieber.pl

Wszystkie informacje, zdjęcia oraz nowości umieszczane na stronie należą tylko i wyłącznie do JBieber.pl! Zabrania się kopiowania treści oraz zdjęć, a także motywu graficznego i kodowania! Nasze informacje są chronione prawami autorskimi. Jeśli chcesz korzystać z naszych informacji, napisz do nas!
OSTATNIE ZDJĘCIA Z GALERII

TWITTER

FACEBOOK

SOCIAL MEDIA JUSTINA
STRONA: www.justinbiebermusic.com
FACEBOOK: /justinbieber
INSTRAGRAM: @justinbieber
TWITTER: @justinbieber
YOUTUBE: Justin Bieber
TIKTOK: @justinbieber
SPOTIFY: Justin Bieber
KALENDARZ
x- x
OSTATNIE WIDEO NA NASZYM KANALE

Cały wywiad dla Clash Music - 01 lip 2016 / Marta

Nigdy Nie Jest Za Późno: Wywiad z Justinem Bieberem.

Kiedy pokolenie Biebera będzie patrzyło wstecz, by opowiedzieć swoim prawnukom przebieg najważniejszego męskiego modelu pop, opisaliby 2015 rok jako annus mirabilis. W zeszłym roku Justin ukradkiem przewrócił wszystkie uprzedzenia i nieporozumienia, z którymi rozpoczął rok kalendarzowy, kłaniając się z triumfującym gestem popowych Asów, osadzających się na pierwszych, drugich i trzecich miejscach brytyjskich notowań. Wyposażając na nowo popową baśń i sprawiając, że muzyka już nigdy nie będzie wyglądała tak łatwo.

Reasumując. 2015 rok rozpoczął się pełen historii otaczających późne dojrzewanie Biebera. Wizyta w domu Anny Frank, ciekawy wypadek z nielegalną małpką, epizod z samochodem sąsiada oraz pokręcone spóźnialstwo, kiedy doszło do terminów spotkań na scenie, zaczął zbiegać do szerszej narracji, kiedy może był w skrajnym momencie, jak Britney u męskiego fryzjera. W przeciwieństwie do Miley Cyrus, której wybryki z paleniem marihuany połączyły się z zupełną zmianą stylu, sprytnie poddając się wczesnemu buntowi Madonny, Bieber wygląda jak cień Michaela.

Za kulisami, Justin przygotowywał swój status upadłego anioła do całkowitego przewartościowanie. Zaczęło się od pomysłu w jego managemencie, by wystąpił w swoim Comedy Roast, w którym będzie mógł rutynowo odpokutować za swoje grzechy, podczas gdy Martha Stewart będzie mogła robić sobie żarty z tego, co mogło lub nie mogło stać się ładnemu chłopcu rocznika Justina, gdzie wyglądało to, jakby wszystko w niego uderzało.

Te ćwiczenia w stopniowym poprawianiu pozycji byłyby niczym bez zabójczej melodii, pokonującej obfite pozostałości niedowiarków. Przez cały czas, Bieber był odosobniony w studiu wraz ze swoimi nowymi współpracownikami (i jednym, starym, dobrym muzykiem, Poo Bearem), aby rozpocząć kształtowanie czegoś, co mogłoby stanąć obok utworów jego ponadczasowych popowych bohaterów. Pod okiem producentów wykonawczych Rickiem Rubinem i Kanye Westem, zaczął kształtować ’Purpose’ swój pierwszy właściwy, dojrzały popowy album; pierwszy, by można było mówić o nim nie jako o fantazji nastolatka bez zębów, ale wypatroszyć odrobinę jego wybuchową rzeczywistość.

Jego skrucha wypełniła się, trzy tygodnie po swoich 21. urodzinach, które obchodził 1. marca, młody pan Bieber wziął trzeci kredyt na tryskający życiem trance-popowy hit ’Where Are You Now’ wraz z imprezowymi chłopcami i twórcami muzyki XXI wieku, Skrillexem i Diplo. Podobnie jak Comedy Roast i kampania bielizny CK, trzymało go to w widocznym miejscu, przywiązanego do elity. Jesienią Bieber był gotowy, by wypuścić ’Purpose’, kolekcje klasyków popu, która zabiera nas do dryfującego brzmienia, które nigdy nie uklęknie na swoim ołtarzu. Dźwięki tropikalnego House’u, EDM, akustyczne melodie Busker od Eda Sheerana i sprytne, jednorazowe refreny, które pasują zarówno na stadion, jak i dzwonek telefony, wszystkie starannie usadzone pod jego nowym muzycznym parasolem.

'Purpose’
sprawiło, że to wszystko brzmi tak lekko. Nawet nieunikniona cyrkulacja zdjęć, które wyciekły do Internetu pod koniec roku, nie może stanąć na drodze najbardziej imponującym obrotom w muzyce pop. Dwanaście miesięcy wcześniej, żarty na temat męskości Justina Biebera, które zaśmiecały Internet, mogłyby pisać się same. Teraz, wszystko co możemy robić, to usiąść z cichym podziwem. Dla krytykujących, którzy stworzyli przewodnik muzyczny po 2015 roku, spisując Justina Biebera na straty na samym dnie w wirze spekulacji brukowców, pozostaje tylko jedno pytanie: w 2016, czy jest za późno, by rzec przepraszam?

Redaktor: Po pierwsze, gratuluję wciąż trwającej kampanii, by rozbić wszystkie notowania oraz twojego ostatniego osiągnięcia: bycia pierwszym artystą, który zajął pierwsze trzy miejsca ze swoimi singlami. Jakie to uczucie, zajmować miejsce legendarnych nazwisk, takich jak The Beatles, Elvis, Madonna itp. – wszystkich twoich wpływów?

Justin Bieber: To zawsze jest świetne uczucie, widzieć, że ludzie pozytywnie reagują na twoją muzykę. Dla artysty to znaczy, że rozumieją to, co robisz, a to jest niesamowite uczucie. Chociaż nie patrzę, jakie ustanawiam rekordy zajmując czyjeś miejsca. Wszystkie osiągnięcia są warte świętowania.

R: To osiągnięcie wydaje się tym bardziej istotne, ponieważ może oznaczać zmieniającą się falę poglądów publiczności – są gotowi zapomnieć o tym, czego naczytali się na twój temat i w zamian za to, cieszyć się twoją muzyką. Czy dostrzegłeś jakieś inne opinie o tych nowych piosenkach? Czy zdobyłeś nową podstawę fanów?

JB: Myślę, że moja podstawa zmienia się bardzo. Zmieniła się naturalnie, ponieważ moi fani, którzy byli dziećmi, kiedy ja byłem dzieckiem, teraz mają około 20 lat, tak jak ja. Ale myślę również, że ludzie krążą wokół – a ja jestem teraz zaangażowany w kulturze skate’ów oraz w świecie mody, które trochę się różnią.

R: Co myślisz, że jest szczególnego w tym nagraniu, że tak bardzo rozbrzmiewa w ludziach?

JB: Jestem bardzo dumny z tego, co wydałem ostatnio. Myślałem, że to jest świetna muzyka i jestem bardzo szczęśliwi, że ludzie wydają się ze mną zgadzać.

R: To musi być bardzo upokarzający album dla ciebie; starasz się przepraszać, prosić o przebaczenie, aby mieć szansę, by iść dalej. Czy czujesz to jako wyzwanie do podjęcia decyzji, by zrobić to wszystko publicznie? Czy coś cię do tego pchało?

JB: Nie, to było coś, na co byłem gotowy. Popełniłem błędy. Przyznanie się do tego jest częścią bycia mężczyzną.

R: Kanye West
przyznał w 2013 roku, że jego album ‘My Beautiful Dark Twisted Fantasy’ była zdecydowaną próbą udowodnienia siebie słuchaczom po jego kłopotach. Przy podzieliłeś ten pogląd podczas kreowania ’Purpose’, czy może zawsze byłeś pewny, że twoja muzyka mówi sama za siebie?

JB: Muzyka, którą tworzę zawsze mówi o tym, co dzieje się w moim życiu. Więc nie jestem pewien, czy album był świadomym staraniem wytłumaczenia się, czy odbiciem tego, gdzie znajduję się właśnie w swoim życiu.

R: Publiczność widziała, jak Justin Bieber stale pakował się w kłopoty z prawem, tworząc nagłówki z niewłaściwych powodów, kiedy tak naprawdę otępiałeś swój ból, by zmierzyć się ze wszystkim. Czy nastąpił jakiś przełomowy moment, który sprawił, że rzuciłeś swoje nałogi i skupiłeś się, by stworzyć coś wyjątkowego?

JB: Po prostu dorosłem i zdecydowałem, że pora przejąć kontrolę nad swoim życiem. Uświadomiłem sobie, że Bóg dał mi dar i niesamowitą platformę do dzielenia się jego światłem i to jest mój obowiązek wobec niego, by żyć dobrym życiem w zamian.

R: Czy tamte doświadczenia zmieniły cię jako osobę? Czego myślisz, że się przez nie nauczyłeś?

JB: Nauczyłem się, że mam obowiązek wobec moich fanów, by zachowywać się dojrzale. To nie znaczy, że nie będę popełniać błędów – każdy to robi. Ale teraz wiem, że muszę powrócić do mojej wiary, kiedy rzeczy stają się trudniejsze.

R: Czy jest to dla ciebie wyzwaniem, aby zaspokoić swoje własne wrażenie lirycznie w tych piosenkach, zachowując podstawy muzyczne, które nie są zbyt analityczne? Jakby, dzięki czemu są sensowne, ale ludzie nadal mogą do nich tańczyć?

JB: Nie. Wszystko przyszło mi całkiem naturalnie.

R: Jak ważna jest dla ciebie wiarygodność? Wszystkie pozytywne opinie o ’Purpose’ sugerują, że jest to punkt odniesienia, który pokaże jak przekraczasz linię między gwiazda pop a artystą w oczach światowych mediów – czy jest to dla ciebie uzasadnienie wysiłków, jakie włożyłeś w swoje piosenki?

JB: Wiarygodność jest ważna. To świetne uczucie, być docenionym przez rówieśników oraz branym na poważnie.

R: Czy masz wyraźną wizję tego, jak chcesz, by twoja muzyka ewoluowała, czy jest to po prostu instynkt, za którym podążasz? Jak wiesz, że coś jest dla ciebie właściwe?Jesteś przygotowany do podejmowania ryzyka?

JB: Myślę, że podjąłem bardzo duże ryzyko tym albumem. To duże odejście od tego, co tworzyłem w przeszłości. To było instynktowne. Czułem się dobrze z muzyką, którą stworzyłem z Poo Bearem, Skrillexem i Diplo – a ja byłem rozbity i próbowałem wielu różnych rzeczy, by otrzymać tę muzykę. Wiedzieliśmy po prostu, że to był dźwięk, którego szukaliśmy.

R: Próbowałeś różnych dróg i sposobów otrzymać gotowy product, w tym sesji z Rickiem Rubinem. Jak twój proces w studiu tym razem różni się od poprzednich albumów?

JB: To była dłuższa droga. To nie było tak, że wziąłem coś, co było po podane do ręki. Eksperymentowałem i to zajęło trochę czasu, żebym odnalazł swój dźwięk.

R: Jaką rolę odgrywa ’Journals’ w inspirowaniu cię do twórczego kroku w przód i jak to przekłada się na to, jak powstało ’Purpose’?

JB: 'Journals’
tak jak ’Purpose’ było odbiciem tego, gdzie znajdowałem się akurat w swoim życiu. Zawsze byłem fanem muzyki R&B. Kocham tego słuchać, pisać, śpiewać…

R: Utrzymałeś wokale na minimum w ’Purpose’ – co było takiego w artystach takich jak Travi$ Scott, Big Sean, Halsey i Nas, co sprawiło, że chciałeś ich na tym albumie i czego nauczyłeś się z pracy z każdym z nich? Czego szukasz we współpracy?

JB: Nie piszemy piosenek koniecznie dla współpracy z kimś. Piszemy, a potem zastanawiamy się, czy piosenka potrzebuje kogoś gościnnie i kto byłby do tego odpowiedni.

R: Ed Sheeran poznał cię z Big Narstie – czy są jacyś artyści grime, z którymi rozważałbyś podjąć współpracę?

JB: Tak jak powyżej: jeśli będzie piosenka odpowiednia do tego, będę otwarty na to.

R: Większość piosenek jest pisana wspólnie z Poo Bearem; jak myślisz, dlaczego tak dobrze się wam pracuje ze sobą? Czy jest jakiś uzgodniony kierunek czy streszczenie tego, jak piosenki mają wyglądać?

JB: Poo po prostu mnie rozumie. Wie, co próbuję powiedzieć. Nie siadamy przed sesją i nie mówimy „To jest to, do czego dzisiaj zmierzamy.” To przychodzi naturalnie.

R: Ludzie wokół ciebie – twój team – jest na tej samej podróży, co ty, są jak bardzo bliska rodzina i rzeczywiście ich kochasz i ci na nich zależy. Jak ważne dla ciebie jest mieć stabilne wsparcie i czy jest to trudne, by utrzymać równowagę między pracą a osobistymi relacjami z nimi?

JB: To bardzo ważne i może być bardzo trudne. Czasami muszę im przypominać, by wyluzowali i pozwolili mi być 21-latkiem, ale wiem, że to z miłości i jestem szczęśliwy, że mam tak dobrych ludzi wokół siebie.

R: Jesteś również uziemiony przez swoje duchowe przekonania. Jaką rolę w twoim życiu odgrywa wiara? Czy ciężko jest utrzymać życie chrześcijanina z tymi wszystkimi pokusami i rozterkami, które sława na ciebie zrzuca?

JB: Nie aż tak. Kocham Boga. Jest przy mnie obecny każdego dnia.

R: Przyznałeś, że w przeszłości miałeś problemy z lękiem; jak radzisz sobie z poziomem inwazji prywatności, z jakim się borykasz? Jaką presję wywiera na tobie ta uwaga?

JB: To nie jest łatwe. Mogę stać się sfrustrowany. Ale wiem, że to był mój wybór i nie zmieniłbym swojego życia.

R: Reakcja publiczna na twoje nagie zdjęcia była szalona – twoja reputacja została nadszarpana. Czy zirytowało cię to, że jak takie zachowania i postawy są teraz niemalże akceptowane, a uważają za sprawiedliwe krytykowanie cię?

JB: Nie miałem pojęcia, że ktoś mógł kiedykolwiek zrobić takie zdjęcia. To było całkowite naruszenie mojej prywatności i było bardzo nie w porządku. Nie byłem zadowolony, kiedy to się stało, ale w pewnym momencie po prostu musisz dać rzeczom przeminąć.

R: Co cię motywuje?

JB: Kocham tworzyć. Kocham występować. Kocham moich fanów. To jest dla mnie motywacją.

R: Gdybyś mógł wyłączyć sławę na 24 godziny, jak spędziłbyś dzień?

JB: Pojechałbym do Disneylandu albo w jakieś podobne miejsce i spędzić ten dzień tak, jak każdy inny może to robić.

R: Czy łatwo jest cieszyć się sukcesem pomimo wad, jakie ze sobą przynosi? Jak wygląda sukces dla ciebie?

JB: Sukcesem jest występowanie wciąż przez lata. I w końcu sukcesem będzie mieć żonę i rodzinę.

R: Na tym poziomie sukcesu, jak ustanawiasz sobie nowe cele? Czy łatwo idzie ci stać się leniwym i zadowolonym z siebie, a jeśli tak, to co napędza cię, by iść do przodu?

JB: Nie mam nawet minuty na rozleniwienie się. Mam teraz próby do trasy. Zawsze jest coś, nad czym trzeba popracować.

R: Z czego jesteś najbardziej dumny w swojej karierze?

JB: Z tego albumu i z bycia w tak silnych relacjach z moimi fanami, którzy trzymają się ze mną na dobre i na złe.

BEZ PRESJI: SZYBKA RUDNA

R: Co masz teraz w kieszeni?

JB: Telefon.

R: Kto jest ostatnią osobą, z którą byłeś na kolacji?

JB: Mój przyjaciel John.

R: Jeśli mógłbyś cofnąć się w czasie i spotkać z jakąkolwiek osobą, kto by to był i o czym być z nią rozmawiał?

JB: Michael Jackson. Jest bardzo wiele rzeczy, o które chciałbym go spytać.

R: Co jest twoją ulubioną obrazą?

JB: Nie lubię obrażać ludzi.

R: Jaką piosenkę zaśpiewałbyś na karaoke?

JB: ‘Crazy Train’ Ozzy’ego Osbourne’a.

R: Czy masz jakieś fobie?

JB: Ciasne przestrzenie.

R: Co jest najbardziej niezapomnianą rzeczą spośród wiadomości od fanów, które otrzymałeś?

JB: Fani tworzą dla mnie niesamowite rzeczy i opowiadają mi swoje historie… Jest tego zbyt wiele, by to wyliczyć.

R: Z którą postacią telewizyjną najbardziej się identyfikujesz?

JB: Bart Simpson.

R: Jakiego płynu po goleniu używasz najczęściej?

JB: Wody.

R: Woda czy murawa?

JB: Woda.

R: Powiększasz?

JB: Nie.

R: Czy jutro wciąż będziesz mnie kochał?

JB: Prawdopodobnie – jestem lojalną osobą.

R: Gdybyś miał wybrać piosenkę, która miałaby się stać nowym hymnem narodowym Ameryki, co by to było?

JB: Jestem Kanadyjczykiem – nie będę tego rozważać.

R: Kto jest pierwszą osobą, z którą podzieliłbyś się dobrą nowiną?

JB: Zależy o tego, co to za nowina.

R: Znasz jakieś dobre kawały o Justinie Bieberze?

JB: Wszystkie już słyszałem.

R: Czy nosiłeś kiedyś czyjąś bieliznę?

JB: Nie.

R: Jaka jest twoja ulubiona plaża?

JB: Nigdy nie powiem.

R: Jakie są twoje ulubione składniki soków?

JB: Pomarańcza, imbir, jabłko.

R: Jaki jest twój samochód marzeń, który chciałbyś mieć?

JB: LaFerrari
– czekam, aż mój przyjdzie…



KOMENTARZE