Zachowanie fanów na kilku ostatnich koncertach nie było zbyt dobre… Kiedy Justin próbował coś powiedzieć nie słuchali go, tylko cały czas krzyczeli i piszczeli, po prostu go ignorowali. Kiedy zwrócił im na to uwagę został wygwizdany a wielu „fanów” również buczało. Nasz ulubieniec po tym zszedł ze sceny, gdyż się zdenerwował. Na twitterze dodał tekst, który powiedział podczas koncertu tego dnia. Dzisiaj również dodał filmik na którym to samo mówi. Na końcu zawiera on podziękowanie za dobre zachowanie fanów obecnych na tym show. Przeczytajcie koniecznie całe tłumaczenie!

„Ludzie mają tendencję do chęci zamknięcia Cię. Co mam przez to na myśli to to, że… ludzie próbują przekręcić rzeczy, niektórzy ludzie nie chcą słuchać. Ale zwykle czuję się jak, gdybym nie używał podium do powiedzenia, co tak naprawdę czuję i gdybym nie używał podium do bycia człowiekiem, którym wiem, że jestem i mówienia tego co jest w moim sercu, to wtedy byłbym wobec siebie niesprawiedliwy i nie robię tu nikomu z publiczności żadnych sprawiedliwości.
Nadejdzie moment, kiedy powiem coś złego, bo jestem tylko człowiekiem. Nie udaję idealnego i mam nadzieje, że wiecie, że nie zawsze mówię właściwe rzeczy, bo gdyby tak własnie było, to byłbym robotem, a ja, cóż, ja nie jestem robotem. Są chwile, kiedy robię się smutny… chwile, kiedy jestem zły, są chwile, kiedy czuję frustrację. Ale zawsze będę sobą na scenie.
Kiedy ludzie próbują przekręcać i mówią: „Justin jest zły na swoich fanów. Nie chce by jego fani krzyczeli.” To w ogóle nie jest to co robiłem. A to, co robiłem, to czekanie, aż ludzie zaczną mnie słuchać; aż trochę mnie usłyszą. Niektórzy ludzie… niektóre miasta nie zamierzają mnie słuchać, a wiecie, czasami moją pracą jest tylko mówienie „hej, nie będę próbować wymuszać czegokolwiek”. Doceniam was tutaj, za to, że słuchacie, za to, że rozumiecie i kołyszecie się ze mną. Jesteście szczerze niesamowici.”

pic.twitter.com/qjTX05wlKG

— Justin Bieber (@justinbieber) 30 października 2016