Po koncercie w Zurich, na backstage, nasz ulubieniec spotkał się z dwoma fankami z fundacji Make-A-Wish, o której nie raz wam już wspominaliśmy. Spotkanie Justina to było jedno z największych marzeń tych fankek, naprawdę jesteśmy dumni, że tak wspaniała osoba jak on mógł je spełnić. Przetłumaczyliśmy dla was ich wypowiedzi o spotkaniu, przeczytajcie ją a następnie sprawdźcie u nas zdjęcia!
Fanka z Make-A-Wish o imieniu Ilona:
„Więc musiałam czekać aż show się skończy przez AMA’s. Kiedy wszedł, był ubrany w czerwony dres i kapcie. Powiedział ’hello’ wszystkim w pokoju, podszedł do mnie i przytulił. Zapytałam, czy „I’ll Show You” jest wykonywane przez to, że wie się, że to jest prawdziwe i czy to, kiedy śpiewa w skrzyni jest metaforą tego, jak teraz żyje, a on odpowiedział, że to tylko na potrzeby występu. Zapytałam się jak może być tak spokojny przy paparazzich, bo gdybym to była ja, walczyłabym z nimi. On powiedział, że może i tego nie lubi, ale jakby nie ma wyboru. Julie zapytała, dlaczego nie boi się podróżować, kiedy tyle rzeczy dzieje się teraz w świecie, a on powiedział, że się nie boi. Bawił się kranem od zlewu w łazience, bo był elektryczny i ciągle go włączał i wyłączał.
Zapytał się mnie ile mam lat, więc powiedziałam, że 19, a on na to „Super, ja mam 22.” Wytłumaczyłam mu, że prezent, który mu dałam, jest od jego Beliebers, a on bardzo się wzruszył tą uwagą.
Był bardzo uważny i słuchał, o czym do niego mówię.”
Fanka z Make-A-Wish o imieniu Julie:
„Na początku mieliśmy spotkać się z Justinem przed występem, ale potem jego menadżer powiedział, że nie będzie w stanie przyjść przez AMA’s, więc zaczekałyśmy na show pokoju dla VIPów. Potem powiedział, że przyjdzie podczas ostatniej piosenki, „Sorry”, by zabrać nas na backstage. Więc kiedy jego menadżer przyszedł po nas w czasie „Sorry”, byłyśmy bardzo poddenerwowane i szczęśliwe, że go zobaczymy. Wziął telefon i zaczął robić sobie zdjęcia ze wszystkimi. Pamiętam, że patrzyłam wtedy na Ilonę, a on podszedł do mnie i zawołał „selfieeee!”. Nie byłam na to przygotowana!
Justin jest też spokojny. O tak, na koniec, zanim wyszedł zapytałam się, czy mogę go przytulić, a on odpowiedział „och, tak, nie ma problemu” i kiedy wziął mnie w ramiona, podziękowałam mu za wszystko, za to, że uszczęśliwia moją przyjaciółkę.”
Fanka: „Nie mam słów, dziękuję ci bardzo Justinie Bieberze. Spełniłeś moje marzenie. Justin jest przede wszystkim spokojny w prawdziwym życiu. To takie urocze! Był ubrany w czerwony dres i kapcie. Ma taki wielki uśmiech. Miał na sobie kapcie i spodnie dresowe, ponieważ po tańcu w wodzie przy „Sorry” wziął prysznic. Zapytał mnie ile mam lat i powiedział mi swój wiek. Jest bardzo spokojny. Jest jak każdy chłopak, który byłby w twojej klasie. Jest poważny. Dał wiele prezentów dla mojej przyjaciółki! To było bardzo urocze. Kiedy Justin wszedł do szatni, myśleliśmy, że to członek załogi, więc nie podnieśliśmy się. Na początku nie poznałam, że to był Bieber, on jest tak normalny. Zapytał mnie czy podobał mi się koncert i porównał go do Paryża. Przeczytał list i został tym dotknięty, kiedy wyjaśniłam mu, z czego to wynika. Bardzo dziwne. Naprawdę sądziłam, że to będzie przytłaczające, ale on był normalny, jak każdy chłopak w twojej klasie. Spójrz poważnie na ten uśmiech, Avalanna, to było też dla ciebie. On jest niesamowity.”